No to dla wyjasnienia... turas to jest okreslenie dla Turkow uzywane tylko przez polskojezycznych mieszkancow Berlina / Niemiec. W jezyku niemieckim istnieje tylko okreslenie der Türke, die Türkin, die Türken.
A tak pozatym, to kiedy pijemy wino? Bo ostanio jak bylem i chcialem to mnie nie wpusciles:-)
widoczek ładny , a czy Ty słyszałeś o ćmach lecących do ognia ?...
OdpowiedzUsuńĆmy nie myślą, a my się staramy!
OdpowiedzUsuńjest jeszcze owczy pęd :)...
OdpowiedzUsuńale są i barany
OdpowiedzUsuńDrogi Andrzeju? a skad ty wiesz jak sie w Berlinie mowi na Turkow?
OdpowiedzUsuńBo wielokrotnie słyszałem od znajomych, drogi Darku!
OdpowiedzUsuńNo to dla wyjasnienia... turas to jest okreslenie dla Turkow uzywane tylko przez polskojezycznych mieszkancow Berlina / Niemiec. W jezyku niemieckim istnieje tylko okreslenie der Türke, die Türkin, die Türken.
OdpowiedzUsuńA tak pozatym, to kiedy pijemy wino? Bo ostanio jak bylem i chcialem to mnie nie wpusciles:-)
Naprawdę? Nie możliwe!
UsuńZapraszam w każdej chwili, albo wchodź prosto do domu albo zadzwoń to wyjdę do bramy.
czekam na wizytę!
Hej Andrzeju, ochota na winko w czwartek albo w piatek?
OdpowiedzUsuń