Taki witraż odnalazłem kiedyś w katedrze w Rydze. Mówią, że obrazek pasuje do mnie.
W nowym roku mam nadzieję, że wszyscy pogodzimy się z tym jacy jesteśmy i zaczniemy zajmować się ważniejszymi sprawami niż własne ego!
Dla tych jeszcze smutnych i nerwowych piosenka na Sylwestra
latka lecą, nawet galopują... może popaść w amnezję....a obrazek jak ulał :)
OdpowiedzUsuń