Tak jesteśmy zakompleksionym narodem. Staramy się "dogonić Europę", tak jak byśmy byli gdzieś daleko za nimi. Pewnie Niemcy mają swój ulubiony porządek, ale czy my akurat takiego musimy chcieć?!
Taki wspinający się Mikołaj jest do odnalezienia w co drugiej naszej wiosce, czy mieście przez cały rok.
Na zdjęciu "genueński" przypadek, oczywiście w środku lata, męczy się wśród plątaniny kabli i rur na ścianie. Na szczęście znalazł oparcie w gustownym daszku - u nas taka "piękna" sceneria nie do odszukania.
Pewnie Włosi nie są naszym wzorem estetycznym, skoro trudno nam sobie wyobrazić takie suszarnie na ulicy, czy takie gustowne reklamy sklepowe jak poniżej. Choć niemal wszystkie karoserie samochodów są projektowane przez Włochów, bo tylko oni mają tę nie spotykaną estetyczną iskrę Bożą, to dla Polaka i tak wzorem pozostanie sztywny, ciężki Niemiec.
Doganianie Europy dla nas oznacza rezygnację z naszego dziedzictwa narodowego. Czy jesteśmy jakimś wybitnym wyjątkiem? Pewnie tak - bo poza nami nikt nie niszczy swojego historycznego otoczenia tak jak my. Nikt nie buduje takich drogich stadionów, czy autostrad jak w Polsce. Nikt nie wstydzi się swoich "gumaków" i brudnych nóg jak Polacy.
Ale nie daj Boże, abyśmy stali się tacy sami jak nasi sąsiedzi z za Odry!
Polak miał zawsze tzw ułańską fantazję i chłop na zagrodzie był równy wojewodzie 'tamtych '' Polaków już nie ma a Ci co zostali to są w mniejszości i nie mają siły przebicia .Ale takie wzory o których piszesz , żywcem wylewają się z TWN i jedynej ''słusznej'' '' wiodącej ''i leżącej ponad wszystkimi.. Gazetą Wyborczą Doganiamy gnijący ogon...
OdpowiedzUsuńmoże zanim "dogonimy", to pedalswo wygnieje ostatecznie!
Usuń