piątek, 4 października 2013

kąpielówki!


Im więcej czytam wiadomości na temat Malty, tym większy mam chaos w głowie. Jutro wybieramy się na czterodniową wycieczkę tanimi liniami: Wrocław - Bolonia - Malta - Wenecja - Wrocław. Dwa dni spędzamy na Malcie i chcemy oczywiście jak najwięcej zobaczyć. Tylko mam teraz tak jak w opowieści o osiołku, któremu dano w jednym żłobie owies, a w drugim siano . Skończy się pewnie wielkim plażowaniem. Jednak szykuję się do oglądania budowli Joannitów, jak i najstarszych, bo pochodzących z 3500 r p.n.e.kamiennych, nie wiadomo czy świątyń. Kuszą przepiekne groty i jaskinie, do których można wpłynąć wynajęta łódką.
Teraz wielkie plany, a na miejscu samo i tak się jakoś ułoży. Z doświadczenia wiem, że z planów wychodzi jakieś 30 % reszta to wielka niewiadoma, ale przecież o to chodzi w takich wypadach!
Konieczne są zatem kąpielówki.










4 komentarze:

  1. Jak dobrze czytać, że u Was taaaki ruch :) To mi dodaje otuchy - normalne życie jednak istnieje :))) Cudownych odkryć życzę, czekam na foto-sprawozdania :)))) Uściski !

    OdpowiedzUsuń
  2. Trochę ruchu dla sprawdzenia jak to działa i oczywiście ciepły kawałek Europy. Bardzo lubimy ja wiesz klimat śródziemnomorski!
    Mam nadzieje, że u Was niedługo też będzie wszystko po staremu i pojedziemy gdzieś razem.

    OdpowiedzUsuń
  3. No to już czekam z niecierpliwością na relację, zdjęcia, pięknie i ciekawie będzie :)

    OdpowiedzUsuń