sobota, 28 września 2013

niedziela - dzień Pański

- Obawiali się krzyża, bali się krzyża. Sam Piotr, po uroczystym wyznaniu wiary w okolicy Cezarei Filipowej, kiedy Jezus ponownie mówi o krzyżu, karci Pana: „Nie, nigdy Panie! Nie to!”. Bał się krzyża. Ale nie tylko uczniowie, nie tylko Piotr, ale sam Jezus bał się krzyża! Nie mógł oszukiwać samego siebie, wiedział. Lęk Jezusa był tak wielki, że w ów wieczór Wielkiego Czwartku pocił się krwią. Jego lęk był tak wielki, że powiedział niemal to samo, co Piotr, niemal..."Ojcze mój, jeśli to możliwe, niech Mnie ominie ten kielich! Bądź wola Twoja" - to właśnie jest różnica - powiedział Papież Franciszek. 



3 komentarze:

  1. Niewyobrażalnie trudne słowa ufności... Przezwyciężenie strachu...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. taki losy człowieka, trudne do zaakceptowania sytuacje,
      pozdrawiam

      Usuń
  2. Trudno, żeby krzyż nie kojarzył się z bólem, w tamtym czasie śmierć na krzyżu byłą okrótną i najpodlejszą śmiercią,

    Poza tym przeznaczenie... masz świadomość każdej wypełniającej się minuty...

    OdpowiedzUsuń