środa, 6 listopada 2013

wypatrzone w Brukseli


Z każdej wycieczki przywozimy do domu wiele wspomnień. By poczuć klimat miejsca najlepiej przysiąść gdzieś z boku, na krawężniku i spokojnie przyglądać się.  Mój znajmy takie przyglądanie się bierze ze szczególną powagą. W tłumie posługuje się lornetką. Ciekaw, czy widzieliście kiedykolwiek coś podobnego.










6 komentarzy:

  1. Nigdy nie brałam lornetki ze sobą, ale może czas to zmienić :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie, ale na pewno wszystko wygląda inaczej!

    OdpowiedzUsuń
  3. jest dużo bliżej a nogi nie bolą...

    OdpowiedzUsuń
  4. ale to zawsze pójście na łatwiznę.

    OdpowiedzUsuń
  5. a dlaczego ma być ciągle ciężko ?...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. nie ma być ciągle ciężko, ale kondycję trzeba ćwiczyć!

      Usuń