Spacery w błocie wzdłuż więziennego muru to nic nadzwyczajnego.
Takie miejsce jak Barczewo było miastem gorszym. Tu było więzienie, mieszkali klawisze, przyjeżdżały rodziny skazanych, no i pierwsze kroki po wyroku tu miały miejsce. Trzeba było poczekać na autobus, pokręcić się po mieście.
Stary cmentarz poniemiecki też jest przygnębiający.
zapowiada się ponuro...
OdpowiedzUsuńtak przez wiele lat ponuro to miato odczuwałem
OdpowiedzUsuń